wtorek, 26 kwietnia 2011

The quickest way to know a women is to go shopping with her

"The quickest way to know women is to go shopping with her"
~ Marcelene Cox

Koniec wolnego. No ... koniec to zbyt dużo powiedziane, ponieważ do szkoły ide tylko na trzy dni i to nie całe, ponieważ najprawdopodobniej w piątek zostaniemy zwolnieni z połowy lekcji z powodu akademii 3 maja. Jutro kolejna osiemnastka, na którą ,szczerze powiedziawszy, nie mam ochoty iść. Niemniej jednak mam nadzieję, że będzie ok ze względu na to, że będę się bawiła z Rudziarą.

Jeszcze tylko wspomnę o dzisiejszych (wyjątkowo udanych ) zakupach. Udało mi się upolować balerinki, oxfordy na obcasie i lakier do paznokci o wymarzonym odcieniu. jeszcze jedną moją zdobyczą jest sukienka kupiona w Mango, która czeka na idealną okazję, aby ją założyć. Oczywiście zamieszczam zdjęcia i z góry przepraszam za ich jakość ale jst to spowodowane tragicznej jakości aparatem.



~ Lakier firmy Miss sporty (odcień nr 415)





~ szara bombka Mango





~ szare oxfordy na obcasie New look



~ szare balerinki Humanic

piątek, 22 kwietnia 2011

W stronę słońca

Dzisiejsza piękna pogoda skłoniła mnie do nierobienia niczego oprócz czytania i siedzenia przed laptopem. Stworzyłam kilka zestawów, które moim zdaniem są fajne i postanowiłam umieścić tutaj jeden z nich. Tworzę je na jednej z moich ulubionych stron : www.stylistki.pl i to zestawy stworzone za pomocą tego serwisu będę tutaj zamieszczała. Kiedyś na pewno dodam zdjęcia jakichś tam moich prywatnych zestawów - ale jak na razie cierpię na brak fotografa, który zrobi mi zdjęcia i pomoże powybierać z mojej szafy co fajniejsze rzeczy ;)



black jeans - topshop
bag - miumiu
sunglasses - Ray ban
jewellery - river island
sweater dress - vionnet

czwartek, 21 kwietnia 2011

What happens in Gossip becomes gossip

Nareszcie wolne. Tak bardzo wyczekiwany tydzień bez szkoły, a po trzech dniach szkoły- kolejne dni bez nauki z powodu matur i weekendu majowego. W tym roku szkolnym ferie zaczynam imprezowo. Wczoraj razem z Adą i Martyną byłyśmy w Gossip - moim zdaniem najlepszych łódzkim klubie. Pomijając to, że wczoraj organizowano tam Ladies Night ( czyli alkohol dla dziewczyn od 21 do 23 był darmowy) to muszę stwierdzić, że było naprawdę bardzo fajnie. Klub jest dwupiętrowy - na parterze zwykle grano muzykę na pograniczu house/electro a na pierwszym piętrze R&B/czarne brzmienia. Wczoraj z powodu meczu ( Real i coś tam jeszcze - nie znam się, nie pamiętam) na piętrze na telebimach puszczano mecz a parkiet był zamknięty, więc wszyscy bawili się na dole i na całe szczęście muzykę bardzo pomieszano - rzeczywiście - rytmy R&B i trochę house to jest to. Świetnie bawiłam się z laskami i koniecznie musimy to powtórzyć.

wtorek, 19 kwietnia 2011

Sk8er boys and girls

Sk8er boys and girls ?

Dzisiaj po lekcjach zaciągnęłam Adę do mojego domu. Po trzydziesto-minutowym zachwycaniu się przez nią moim mieszkaniem ( I <3 U Ada ) i siedzeniem przez godzinę na lookbook'u zdecydowałyśmy się pójść na Plac Dąbrowskiego zrobić kilka zdjęć. Wychodząc z domu od razu poczułyśmy chłodny wiatr, który oczywiście wiał w przeciwną stronę, niż my szłyśmy. Z tego powodu postanowiłyśmy posiedzieć najpierw trochę w słońcu na Placu. Oczywiście jak zwykle było tak kilku chłopaków jeżdżących na deskach. Ale, co ciekawsze trzy razy tyle było dziewczyn, które:
a) będąc w 2 klasie gimnazjum lansowały się z papierosem w dłoni w środku miasta
b) były poubierane a la " mam Conversy, jestem 'sk8erką' "
c) sądziły, że jak mają okulary przeciwsłoneczne, to nie będzie widać, że gapią się na chłopaków
Urocze ? Na pewno bardziej urocze byłoby, gdyby po prostu się z nimi dobrze bawiły i śmiały, a nie podrywały ich ' na fajkę' ( chociaż nie wiem, czy to dobry sposób na podryw ;p )

A tak kończąc i odbiegając od tematu, to coś tam, co stworzyłam.

Tell me, what do you think about it ...

sobota, 16 kwietnia 2011

Wiosna już dorosła

"Wiosna już dorosła
Naboje ma w kieszeniach
Ciśnie mnie tej wiosny sznur
Jesieninowski sen majem mi pojesieniał "
by Strachy na lachy


Jedna z moich ulubionych piosenek mojego zdecydowanie ulubionego zespołu. Dzisiaj tekst idealnie pasuje do mojego humoru i pogody za oknem. Kiedy wstałam rano, widziałam, ze świeci słońce i najprawdopodobniej jest ciepło. Kiedy wyszłam z mama na zakupy - byłam zachwycona. Wracając do domu myślałam o tym, czego muszę się nauczyć na najbliższy tydzień, ale w rezultacie umówiłam się z przyjaciółką, chcąc chociaż posiedzieć chwilę na ławce w parku i pooddychać świeży, wiosennym powietrzem. Było cudownie. Nawdychałam się zapachu wiosny i mam też nadzieję,że taka pogoda będzie mnie witała codziennie rano w ciągu najbliższych 10 tygodni do kalendarzowego lata.

piątek, 15 kwietnia 2011

Ostatni piątek

Ostatni piątek przed tygodniową przerwą świąteczną. Chwilowo się relaksuję, chociaż cały jutrzejszy i niedzielny dzień mam zamiar się uczyć. Piątek, był całkiem całkiem. Przed chwilą na dokończenie dnia poprawiłam sobie humor rozmawiając z przyjaciółką. Już nie mogę się doczekać tego wolnego tygodnia, tym bardziej, że w środę idę z dwiema najlepszymi przyjaciółkami pobawić się do Gossip na Ladies Night. A teraz oglądam na stacji muzyczno-rozrywkowej (patrz: Viva) "100 klipów, które wstrząsnęła Vivą". Nooo... Oglądam to bardzo szumnie powiedziane - po prostu telewizor w pokój jest włączony, a ja siedzę przy laptopie.
Kategoria tego bloga jest bliżej nieokreślona. Chyba nie chcę zakładać typowej szafy, tym bardziej, ze jak na razie się do tego nie nadaję, ale od czasu do czasu będę wstawiała zdjęcia nowo zakupionych rzeczy. Dzisiaj coś dodam - tak na początek.Moje najnowsze nabytki z primarka, o które poprosiłam ciocię wracającą z Anglii.

1. szara chanelka - 5 funtów



2. Bransoletki w kolorach fioletu - 3 funty



3. Bransoletki w odcieniach szarości związane kokardką